Prosty krem brokułowy

Dla mnie to prosta zupa, ale tylko wtedy, gdy poprzedniego dnia gotowałam brokuła ;)
Zwykle jeden brokuł, to za dużo na raz dla nas dwojga. A czasem specjalnie zostawiam część, żeby na drugi dzień zrobić zupę.
Do wywaru z brokuła, w którym są te odłożone kawałki wczorajszej jarzynki, dodałam dziś trochę posiekanej zielonej pietruszki, wszystko zagotowałam. Dodałam wczorajszego średniego, pokrojonego ziemniaka, chwilkę potrzymałam na najmniejszym ogniu. Dodałam łyżkę kaszki manny, zrobiłam zasmażkę z łyżki masła i łyżki mąki. Dodałam do zupy, zagotowałam. Zmiksowałam. Dodałam odrobinę soli (wywar był już odpowiednio słony, miał też łyżeczkę cukru). Na koniec, na talerzu dodałam łyżkę kremówki. i gałązkę koperku dla dekoracji :)
Zrobiłam zdjęcie ;)


Dziś była porcja na jedną osobę (A. jadł obiad u mamy). Zwykle robię zupę na dwie osoby.
To nie jest duża różnica. A. twierdzi, że to kwestia większej ilości wody. Nie zgadzam się. Wolę mniej płynu, ale o wyrazistym smaku.

Komentarze

Popularne posty