Smaczna '"inna" zupa
Trafiłam na przepis mamy, na zupę, której chyba nigdy mama nie zrobiła. No to ja wypróbowałam. I rewelacja! (no może bez przesady, ale wyszła świetna zupa).
Składniki są co najmniej nietypowe: 10 dag pieczarek, podduszonych na patelni z cebulką, do tego 2 duże pomidory (bez skórki u mnie) i jeden spory ogórek kiszony, utarty na grubej tarce. Do tego 2 baldachy kopru. Wszystko wymieszać(poza koprem) i gotować w 1,5 l wywaru warzywnego (jest napisane , że z jarzynami i zimniakami, czego nie zastosowałam).
Rosół z włoszczyzną miałam od poprzedniego dnia, wszystko razem pięknie ugotowałam. Pomidorki sie ładnie rozgotowały. Smak zupa ma niecodzienny. Te baldachy kopru (jak do kiszenia ogórków) położyłam na wierzch gotującej się zupy i chwilę pogotowałam, potem wyjęłam, a przyjemny smak kopru został :)
Witaj już wrześniowo Haneczko
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam podobną zupę. Trudno uwierzyć, co ja czasem wrzucam do zupy....
Pozdrawiam orzeźwiającym deszczem
Masz rację, do zupy można dodawać najróżniejsze produkty. Ale efekt tylko w przybliżeniu można oszacować ;) Ostatnio chyba nie mam weny do eksperymentowania. A lubię zjeść smacznie. Miałam nadzieję, że ten powyższy przepis ktoś już sprawdził i dlatego przekazał dalej :) Nie zawiodłam się, :) I u nas padało cały dzień. A dziś zrobiło się już jesiennie. Taki mamy klimat ;) Serdeczności dla Ciebie!
Usuń